Dniem i nocą tęsknię do niej. Hej, hej… Żal, żal za dziewczyną, Za zieloną Ukrainą, Żal, żal serce płacze, Że jej więcej nie zobaczę. Hej, hej… Wina, wina, wina dajcie, A jak umrę pochowajcie Na zielonej Ukrainie Przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej… piosenka: Hej Sokoły Zachęcającą do zakupów ofertę ma Lidl. Za połowę ceny kupimy schab wieprzowy bez kości – 7,99 zł/kg, w dobrej cenie są żeberka wieprzowe, paski – 14,39 zł/kg i porcja rosołowa z Niech żyje wolność, wolność i swoboda, Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda. Jak go zabierali, muzyka mu grała, Ludziska się śmiali, dziewczyna płakała. REF: Niech żyje wolność, wolność i swoboda, Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda. Oj, wy, ludzie, ludzie, co wy tu robicie, Zabieracie chłopca mi na całe życie. Uzależniasz mnie jak toksyna Ciągle dolewam ci wina Tym szczęściem pijana Ona jest rozebrana Siedzi teraz ze mną, chociaż planowałeś randki Obok łóżka leżą tylko airmaxy i majtki Więcej do niej nie dzwoń, bo ją trzymam za pośladki.. no i usta jak z bajki Kupowałeś kwiaty, trzymałeś ją w klatce zielona gałązka tekst - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. śruby: do M33; uchwyt narzędziowy: ½” czworokątny; zalecany akumulator: 20 V (4 Ah) wbudowana lampa robocza LED: tak; obroty w prawo i lewo: tak; ergonomiczny uchwyt softgrip: tak; liczba momentów obrotowych do wyboru: 3; silnik bezszczotkowy: tak; dołączony akumulator i ładowarka: nie; gwarancja: tak, 5-letnia; Cena: 749 zł 699 zł Jak sobota to tylko do lidla. Na pewno każdy z was słyszał reklamę z piosenką "Jak sobota to tylko do lidla". Na początku bardzo mnie bawiła i wtedy wpadłem na pomysł aby zrobić o tym mapę. "Kup taniej, kup więcej!", a co jeżeli znajdzie się ktoś kto posłucha się tej rady? xGhwZKL. Choć obraz Polski w piosence jest pozytywny, to z punktu widzenia Rosjan ma ona dość gorzki wydźwięk. Sklepy pełne towarów i dobrego jedzenia, życzliwa obsługa, czyste plaże - taki jest obraz Polski i Pomorza w bijącej rekordy popularności w internecie rosyjskiej piosence "Zdrawstwuj Lidl, zdrawstwuj Biedronka" kaliningradzkiej grupy Parovoz. Od kilku dni polski Internet zdobywa piosenka praktycznie anonimowej wcześniej w naszym kraju rosyjskiej grupy Parovoz. Muzycy z Kaliningradu śpiewają w niej o zakupowej podróży do Polski, odwiedzaniu kolejnych sklepów i kolejnych miejscowości między polsko—rosyjską granicą a tekstu jest lider Parovozu Timur Titarenko. Pomysł na piosenkę przyszedł mu do głowy podczas jednej z zakupowych wypraw z Kalingradu do Polski, którą odbył 12 czerwca, w Dzień To był słoneczny dzień, niedziela. Z moją dziewczyną i przyjaciółmi jechaliśmy do Fromborka. Wszystko było super do granicy w Grzechotkach, gdzie utknęliśmy na trzy godziny. Dojeżdżamy wreszcie do polskiej celniczki, która z miłym uśmiechem na twarzy 'trzepie' nam samochód przez kolejną godzinę. I tak zakiełkował mi w głowie pomysł na hymn małego ruchu granicznego - tłumaczy Timur Titarenko w rozmowie z Polską Agencją trudno zakładać, by Titarenko darzył sympatią celniczkę, która w upalny dzień kazała mu spędzić na granicy kolejną godzinę, obraz Polski w piosence jest sympatyczny. Nasz kraj jawi się nie tylko jako ten, w którym są sklepy pełne atrakcyjnych i znacznie tańszych niż w Kaliningradzie towarów. Są tu też czyste plaże, miła obsługa w restauracjach, Sopot oferuje większe atrakcje niż litewskie Druskienniki, a w Gdańsku łatwiej jest spotkać dawno niewidzianych kumpli niż w temat opisany jest także w artykule: Tłumy Rosjan w Trójmieście, a Polaków w Kaliningradzie brakSkąd sukces (mierzony szybko rosnącymi tysiącami odtworzeń utworu w serwisach muzycznych, jak You Tube, Wrzuta, czy Soundcloud) tej piosenki w Polsce?Po pierwsze wpadający w ucho refren, którego prosta fraza "Zdrawstwuj Lidl, zdrawstwuj Biedronka" zrozumiała jest nawet dla tych Polaków, którzy nigdy nie uczyli się drugie zawsze miło, gdy ktoś z zagranicy dostrzega plusy naszego kraju, nawet gdy są one tak prozaiczne jak pełne półki w trzecie nie bez znaczenia jest patriotyzm lokalny. Niewykluczone, że dzięki tej piosence po raz pierwszy w światowej fonografii pojawiły się nazwy takich miejscowości, jak Braniewo i Bartoszyce. Mieszkańcy Trójmiasta pewnie z zaskoczeniem dowiedzieli się z piosenki, że nasze plaże ktoś może ocenić jako czyste. Po czwarte: dzięki temu utworowi można się przekonać, jak bardzo nasz kraj zmienił się w ciągu ostatnich lat. Sami często mamy problem z dostrzeżeniem tego, a spojrzenie z zewnątrz, z dystansu dodaje takim obserwacjom rosyjskiej piosenki może też wynikać z tego, że w historii polskiej fonografii znajduje się utwór o bardzo podobnym przekazie, tematyce i wydźwięku do "Zdrawstwuj Lidl, zdrawstwuj Biedronka". To nagrana w 1990 roku i pochodząca z płyty "Z partyjnym pozdrowieniem. 12 hitów w stylu lambada hardcore" zespołu Big Cyc piosenka pt. "Berlin Zachodni".Opowiada ona o handlowych wyprawach Polaków do Berlina Zachodniego, odbywanych na przełomie lat 80 i 90. Było to wówczas jedyne w pełni dostępnego dla nas miejsce w Europie Zachodniej, w którym mieliśmy kontakt ze sklepami pełnymi dóbr, jakich w naszym kraju brakowało. Odwiedzając któryś ze sklepów Aldi w Berlinie Zachodnim miało się wrażenie, że wszyscy klienci są Polakami kupującymi na kartony czekolady "z okienkiem", batoniki Lila Pause, zgrzewki puszek Coca-Coli i salami, a jedyni Niemcy w sklepie, to ci pracujący w podobne wrażenie można mieć w Lidlach i Biedronkach w Bartoszycach i Braniewie. Tyle, że pracują w nich Polacy, a towary kupują Rosjanie. "Berlin Zachodni" grupy Big Cyc to polski odpowiednik utworu zespołu Parovoz sprzed 23 lat. Ten temat opisany jest także w artykule: Mniej autokarów z Rosjanami. Winne nowe przepisyWitaj Lidlu, witaj Biedronku(Zdrawstwuj Lidl, zdrawstwuj Biedronka)słowa Timur TitrarenkoWstajemy o świcie, wciągamy rajtuzyJedziemy do Polski, dawajcie przez Grzechotki*Dzisiaj mamy wolne, weekend w środku tygodniaDziś wakacje - dzisiaj Dzień Rosji Aut na przejściu mnóstwo, to nie jest męcząceTysiące Rosjan dziś do Bartoszyc przyjedzieA jeśli mi nie wierzysz, to daję ci słowo, żeNa bank ich zobaczysz dziś także w BraniewieZa piwem i kiełbasą prawdziwa pogońWitaj Lidl, witaj BiedronkoI ruszył do Polski kaliningradzki "people"Witaj Biedronko, witaj LidlChciałbyś popływać, nie ma kłopotuPo co w Druskiennikach*, skoro jest Sopot?Kumpli nie widujesz, tęsknisz za WaśkąNie spotkasz ich dziś u nas, bo spotkasz ich w GdańskuZa piwem i kiełbasą prawdziwa pogońWitaj Lidl, witaj BiedronkoI ruszył do Polski kaliningradzki "people"Witaj Biedronko, witaj LidlHot-dogi na stacjach, czysta plaża, morzeŚlady Koli Kopernika to sprawa oczywistaW restauracji podają piwo, że aż miłoTak tanio nie jest w żadnym naszym sklepieZa serem i kiełbasą śmiertelna pogońWitaj Lidl, witaj BiedronkoI ruszył do Polski kaliningradzki "people"Witaj Biedronko, witaj LidlTani alkohol, smaczna polska wódkaDzień dobry Biedronko, dzień dobry LidluWózki już pełne, gdzie teraz do chujaWitaj Auchan, witaj IKEAGrzechotki - przejście graniczne między Obwodem Kaliningradzkim a Polską, wieś w województwie warmińsko-mazurskimDruskienniki - uzdrowisko litewskie zlokalizowane blisko polsko-litewskiej granicy, popularne wśród Polaków i Rosjan z Obwodu Kaliningradzkiego Tekst piosenki: Ref : Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak? 1. Lecimy do przodu, wszystko pod kontrolą, więc Nie widzę powodu żeby ziomuś przestać biec Wszystko jest jak w życiu wiesz, dostajesz czego chcesz Wyśpisz się jak se pościelesz, ale to sam kminisz też Robię płytę brat, kontroluję rap Już czuję pierwszy szmal, choć za mało go i tak Legalnie płacę VAT, muzykę puszczam w świat Reprezentuję Szczecin, ekipę Układ Squad I chyba idzie mi, jakoś se radze ziom Przeżyłem ciężkie dni, ale mam już własny kąt Wciąż w centrum jestem stąd. a z producentów to Chopin rapu dziwko, ciągle daję pierwszy sort Mam stały wgląd do kont, pedały cały rząd Za mały jest ten świat żeby można uciec stąd I niby po co ziom, wiesz nic się nie boję Palę jazz, robię rap, wychodzę na swoje Ref : Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak 2. Na chacie wszystko git, to mój mały raj Od kiedy mieszkam w nim, spływa po mnie cały szajs Człowiek termin na maj, nie robię sobie jaj Michał junior nadchodzi i weź to ziomek zczaj I piję coraz mniej, żeby nie wkurwiać jej Kiedy hormony spokojne, żyje się dużo lżej O szóstej nowy dzień, dzieciak wstaje do szkoły Może już dietę weź, śmignął mi taki pomysł Może na trening iść, może to właśnie dziś Na pewno nie zaszkodzi kiedy przemknie taka myśl [Haha] Czemu nie? Właściwie właśnie tak A kiedy kończę blanta, mogę już wracać spać Co kraj to obyczaj, tutaj jest git zazwyczaj Palę ten grass i zamieniam się w Sienkiewicza Więc jeśli pytasz mnie, jak dziś się żyje mi Ja krótko odpowiadam "Ziomuś, u mnie wszystko git" Ref: Co słychać chłopaku? Co się dzieje dzieciak? Co słychać? Jak leci, ziom na Twoich śmieciach? Czy przody czy plecak? Czy hossa czy bessa? Co tam w interesach? Czy znowu ziom stres masz? I co tam prywatnie? Co ziomuś porabiasz? Co tam u rodziny? Czy swoją zakładasz? Czy wódą zaprawiasz, żeby czas Ci zleciał? Szybko opowiadaj, co u Ciebie dzieciak Wszystko dobrze chłopak, wszystko dobrze dzieciak Nic nie leci, po staremu, ziom na moich śmieciach Przody, żaden plecak, hossa a nie bessa No, a w interesach, zawsze ziomuś stres masz Prywatnie gitara, świat swój naprawiam U rodziny jak ta lala i swoją zakładam Mniej wódą zaprawiam , nie chcę robić za ciecia Co tu opowiadać? U mnie wszystko gra dzieciak Ostatni szum wokół viralowej reklamy Shopee skłonił nas do przypomnienia sobie innych przykładów chwytliwych haseł reklamowych lub irytujących sloganów. Granica między tym, co chwytliwe, a co może stać się irytujące, jest dość delikatna. Przypominamy Ci irytujące reklamy, których trudem pozbywamy się z głowy. Czytasz na własną odpowiedzialność. :) Jak powstają hasła reklamowe? Zanim przejdziemy do reklam o irytującym charakterze, które zapamiętujemy, ale ich nie lubimy, zaczniemy od czegoś przyjemniejszego. Proces powstawania haseł reklamowych to nie taka oczywista sprawa. Może się wydawać, że niektóre popularne hasła powstały na szybko przy porannej kawie przed spotkaniem z zarządem, bo są tak proste. Jednak prawda bywa dla wielu zaskoczeniem. Hasło reklamowe, czyli slogan, powstaje między innymi po to, by wspierać identyfikację marki lub konkretnego produktu. Ma zachęcać klientów do zakupów i pozostać w pamięci odbiorców. Najczęściej jest elementem kampanii reklamowej. Jak sama nazwa wskazuje, hasło charakteryzuje się krótką formą. W zwięzłym komunikacie ma zawierać w sobie jak najwięcej treści. Co ciekawe (i nie każdy zdaje sobie z tego sprawę) – tworzenie haseł zajmuje często długie dni lub tygodnie. A to dlatego, że w zaledwie kilku słowach należy zmieścić zachęcający komunikat, promocję firmy i jednocześnie zadbać o to, by slogan był łatwy do zapamiętania. Praca często jest żmudna i długa, ale dzięki pracy specjalistów (często) jest opłacalna. A jakie są najważniejsze cechy sloganu? Hasło, aby było skuteczne i chwytliwe, musi zawierać: Jak najwięcej treści w jak najkrótszej formie. Slogany w formie całego zdania zdarzają się, lecz są rzadkością. Ogromną sztuką jest stworzenie tego typu przekazu (im dłuższy tekst, tym trudniej sprawić, by był zapamiętywalny). Cechę lub właściwość firmy/produktu, która jest USP marki. W konsekwencji ma ukazywać korzyść, jaką klient zyskuje po nabyciu towaru. Slogan może być rymowany lub nawiązywać do znanej melodii. Dzięki takiemu zabiegowi jest szybciej zapamiętywane, bo ma pozytywne konotacje z lubianymi piosenkami. Hasło reklamowe to często gra słów. Zabawna lub chwytliwa, która zapada w pamięć klientów, sprawia, że łatwiej zapamiętuje się markę i to właśnie chodzi. Ostatni punkt bywa zdradliwy. Na pewno znasz przykłady reklam, które wykorzystały do promocji melodię znanej piosenki. Na początku jest to chwytliwe, ale potem piosenka, która zaczyna kojarzyć się z puszczaną w mediach reklamą, trafia na listę najbardziej znienawidzonych piosenek. Dlatego proces tworzenia haseł jest długi i trudny. Należy przemyśleć, czy dana propozycja będzie trafiona i czy nie będzie wkrótce irytować odbiorców. Chwytliwe hasła reklamowe – przykłady polskie i światowe Czas przypomnieć sobie chwytliwe hasła reklamowe z Polski i zagranicy. Poniżej znajdziesz kultowe przykłady sloganów, które na stałe zadomowiły się nie tylko w naszych głowach, ale nawet codziennych rozmowach. Pewna polska reklama telewizyjna osiągnęła status kultowej i utrzymuje go od lat 90. To słynna reklama proszku do prania Pollena 2000, w której pojawia się nawiązanie do Trylogii Sienkiewicza: – Ojciec, prać? Tak, to były te czasy, gdy w reklamach nawiązywano jeszcze do klasyki literatury. :) ”A świstak siedzi i zawija w sreberka” to młodsza, ale również świetnie zapamiętana reklama. Hasło o świstaku pochodzące z reklamy czekolady Milka zadomowiło się w polskich rozmowach i nie zapowiada się, by miało się znudzić. Proste hasło stworzyło wiele dekad temu Nike. Slogan mówi o działaniu i teoretycznie można by go odnieść do wielu dziedzin, ale “Just do it” niezmiennie od lat kojarzy się wyłącznie ze sportową marką Nike. Sieć fastfoodowa McDonalds’ również promuje się od lat pewnym neutralnym, ale jednocześnie znaczącym hasłem, czyli “I’m lovin’ it”. Każdy wie, do czego odnosi się ten slogan, choć w jego treści nie pada nazwa marki. Innym przykładem, tym razem zawierającym nazwę promowanej marki, jest “Może to jej urok, może to Maybelline”. Hasło od lat kojarzone z marką, oparte na subtelnej melodii jest charakterystyczne jest łatwe do zapamiętania. Okazało się też bazą do mowy potocznej, gdzie “Maybelline” często wymienia się na pasujące do kontekstu inne słowo. Wspomnijmy też pewną reklamę, której tekstu nie da się przeczytać. Każdy MUSI ją zanucić, czyli “Dłuższe życie każdej pralki to Calgon” – na pewno to zanuciłeś w myśli, nie uwierzymy w inną możliwość. :) Zdaje się jednak, że ta melodia raczej nie jest uznawana za irytującą. Być może dlatego, że nie powstała na bazie znanego przeboju, tylko jest autorskim dżinglem. Co dopiszesz do tej listy dobrych sloganów i haseł reklamowych? Które hasła kojarzą Ci się pozytywnie? Irytujące reklamy – czy to zawsze są piosenki? W zespole Redseo rozgorzała dyskusja na ten temat. Pojawiły się głosy, że najbardziej irytujące reklamy to te śpiewane lub w formie piosenek. Coś w tym jest. Ostatnio popularność zdobyła piosenka reklamująca platformę Shopee. Wykorzystano w niej melodię piosenki Baby Shark (którą według legendy męczono więźniów, co wzmaga emocje wokół użycia tego utworu). Shopee to jednak nie jedyna marka, która zdecydowała się na wykorzystanie melodii znanej piosenki do promocji. To najwyraźniej strategia sieci Media Expert, której reklamy według wielu uznawane są za najbardziej irytujące: “Włączamy niskie ceny” w wykonaniu Eweliny Lisowskiej przypięły jej łatkę “pani z reklamy”. Co więcej reklama emitowana była na tyle często, że zamiast przykuwać uwagę, sprawiła, że ludzie odnosili się do niej z niechęcią. Pamiętasz chomiki śpiewające przebój Chyba nie da się nie pamiętać! Inną reklamą tego typu jest piosenka promująca sobotnią ofertę Lidla, czyli “Jak sobota to tylko do Lidla…”, która również skutecznie zapada w pamięć, ale często uznawana jest także za jedną z najbardziej irytujących. Wisienką na torcie będzie świąteczna reklama Apartu z 2020 roku (notabene z podkładem muzycznym “Lubię wracać tam, gdzie byłem” Zbigniewa Wodeckiego), która doczekała się także znakomitej parodii (“Piękna i długa reklama Apartu” Klubu Komediowego). Sama reklama nie była może irytująca ze względu na melodię, ale aranżację, grę aktorską i przede wszystkim długość reklamy. Podarujemy sobie inne przykłady irytujących reklam, choć była ich cała masa. Jakie “perełki” dołączysz do naszej listy? Czasami, słysząc jedną z wymienionych irytujących reklam, z furią szukamy krzyżyka zamykającego filmik lub przełączamy kanał. Dzieje się to jednak w momencie, gdy dana reklama zdąży nam się opatrzyć i liczba jej emisji zacznie być zbyt natarczywa. Ma to miejsce, gdy znamy reklamę dobrze, wiemy, czego dotyczy i co reklamuje. Później melodia bądź hasło, jednak zazwyczaj jest to melodia, nie chce wyjść z głowy. Jest więc chwytliwa i catchy. Czy to oznacza, że irytująca reklama działa? Tego typu reklamy grają na nerwach (szczególnie, gdy są nachalnie i zbyt często emitowane w radiu i telewizji), ale jednocześnie zapadają w pamięć. Czyli niewątpliwie w pewien sposób działają. Tylko czy na pewno taki sposób promocji – który doprowadza do szału odbiorców lub prowokuje tworzenie parodii – jest tym, czego chcą marki? Czy dociera do celu i służy pozytywnej promocji i reklamie? To pytanie pozostawiamy na zakończenie do samodzielnej refleksji. Tekst piosenki: Essa, Essa Jestem tu bang baby znów w koło słyszę same bzdury (bzdury) jebane rury chcą mój sos (sos) za darmo chcą hajs przytulić na darmo wiążą ze mną swój smutny los wszystko czysto, bez polityki mówię do ciebie ciągmen wprost frajerskie dziwko masz praktyki nie byłeś blisko pizdo nawet o włos Wrzucają na bar jakąś zdradę, naliczają pięć koła piękną mają fasadę, w końcu dziwkarska szkoła Zaplecze, syf i dryfi, kurwy nie myte a niby sztywne gity nie to pały bite nie umie ukraść i nic to samo nie wymyśli jak zwykła kurwa chce mi kieszeń wyczyścić Chce wbić mnie w teke, jak byśmy byli tu pod celą A gity mają z tego bekę i za to blać tą przestrzelą W tekście niby sztywny kolo, zasad przestrzega Zwykła papla w koło, bajere sprzedał Rurom rozkminiacz pierwszy git Rzeczpospolitej Może zawijać kitę być tylko skitem na płyte znów w koło słyszę same bzdury (bzdury) jebane rury chcą mój sos (sos) za darmo chcą hajs przytulić na darmo wiążą ze mną swój smutny los wszystko czysto, bez polityki Mówię do ciebie ciągmen wprost frajerskie dziwko masz praktyki nie byłeś blisko pizdo, nawet o włos Jak nie wiadomo o co chodzi, wiadomo że chodzi o hajs nie płacisz więc ci zaszkodzi naczelnik, rozkminiacz draństw nie jest nice jest worst i nie dostaniesz dziwko mojej forsy Żadne Fame MMA czy wejście do klatki, chyba że do schodowej by ciebie młotkiem załatwić Nie honorowe niby, a jak żeś ze mną pograł wjebany w kłamstwa, dyby jest git no dobra wyświetlenia, lajki, sprzedaż ubrań farmazony, bajki, fałszywa kurwa teraz ciągnij za pałki żeby coś ugrać Nie umiesz kraść a dla zajawki nie dam się ukraść znów w koło słyszę same bzdury (bzdury) jebane rury chcą mój sos (sos) za darmo chcą hajs przytulić na darmo wiążą ze mną swój smutny los wszystko czysto, bez polityki Mówię do ciebie ciągmen wprost frajerskie dziwko masz praktyki nie byłeś blisko pizdo, nawet o włos x2 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Tekst piosenki: ref. Wkurwia cię chłopak, wkurwia cię szmula, zrób na to ciach, weź to odpulaj. Wkurwia cię diler, wkurwia cię stuff, weź to odpulaj, zrób na to ciach! x2 Wiesz, ona ma więcej kumpli niż ty, też, dwa telefony z którymi śpi, spiesz się po trupach by ugrać coś z gry, nie masz bluetootha, przegrywasz z nokią E63. I gdy z tyry wracasz do domu ziom, w progu znowu mijasz jakichś ziomów, z nią, w popiołce joint jeszcze się tli, i niby skąd mógłbyś być na nią za to zły? Ukrytych kont na sex-kamerach, też ziomuś nie ma, to pomówienia, przecież się zmienia, nie widzisz? nie doceniasz chwili? Same zwątpienia, a była tylko w mini. Mini, kminisz, kminisz, ale w jej opinii, nic się nie stało, tłumaczą się winni. Nie marnuj śliny skoro nic się nie stało brat, nie bądź nadgorliwy, poprostu zrób na to ciach! ref. Wkurwia cię chłopak, wkurwia cię szmula, zrób na to ciach, weź to odpulaj. Wkurwia cię diler, wkurwia cię stuff, weź to odpulaj, zrób na to ciach! Odbiera jak chce i kiedy chce, w słuchawkę się drze że znowu coś chcę, znowu mu źle ziomuś że tarabanie, i chuj w to że z tego opłaca mieszkanie. Od stania w bramie nikomu nic się nie stanie, poczekasz chamie to w końcu może dostaniesz, grzecznie, bezpiecznie czy mistrza nie ranię, już godzinę się z tym chrzanię a chciałem tylko jaranie. To całe zamieszanie o garstkę rzeżuchy, z domieszką pokuty, ten muł już napsuty, to jakieś odrzuty ziom, w dodatku się klei, już spisek uknuty, ołł, i nie ma nadzieji. Niech chuj to strzeli, niech gość lepiej zmieni fach, ten jazz to arszenik, ty zrób lepiej na to ciach, kolejny mach, ból w płucach, morda w łzach, odpulam ten stuff bo człowiek o zdrowie strach. ref. Wkurwia cię chłopak, wkurwia cię szmula, zrób na to ciach, weź to odpulaj. Wkurwia cię diler, wkurwia cię stuff, weź to odpulaj, zrób na to ciach! x4

jak sobota to do lidla piosenka tekst